Pomysł prowadzenia gościńca zrodził się ponad 9 lat temu podczas urlopu na Warmii. Wówczas zakochaliśmy się w tym miejscu (Płoskini), która urzekła nas pięknym krajobrazem lasów, łąk, doliną bobrów i widokiem bocianów. I od bocianów się zaczęło….. Poczuliśmy, że to nasze miejsce na ziemi.

Nie każdy wie, że bocian biały to symbol szczęścia, płodności oraz mądrości. Od stuleci zagrody gospodarzy posiadające na swoich dachach gniazda bocianów wzbudzały u sąsiadów zazdrość i były wyznacznikiem szczęścia jakie spotykało zamieszkujących je ludzi. Gniazdo bociana miało stanowić wówczas naturalny piorunochron, gdyż wierzono, iż piorun nie uderzy w miejsce, na którym bocian siedzi na gnieździe.


Dwa lata upłynęły, kiedy udało nam się zakupić budynek wraz z działką w tej okolicy. Historia mówi, że w budynku tym prowadzona była piekarnia, która to mocno zakorzeniała się w pamięci lokalnej społeczności.
Lata spędzone w Anglii i zauroczenie stylem angielskim sprawiły, że postanowiliśmy, aby nasz gościniec wyróżniał się polską gościnnością w angielskim stylu, zarówno w odniesieniu do wnętrza, jak i sposobu spędzania wolnego czasu.
W naszym gościńcu dbamy nie tylko o przytulne wnętrze i ładny ogród. Równie istotne jest dla nas stworzenie rodzinnej atmosfery i poczucia wolności, swobody pozwalających zapomnieć o szarej codzienności i troskach. Wierzymy, że czas spędzony w miłym towarzystwie na łonie przyrody jest najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby.